poniedziałek, 10 maja 2010

Katecheza 7 - Zbawienie w Jezusie

Rozpoczęliśmy, w katechezie piątej, cykl podejmujący najważniejsze prawdy naszej wiary. Pierwsza prawda dotyczyła Bożej miłości, druga ludzkiego grzechu. Dziś zajmiemy się sposobem, w jaki człowiek może rozwiązać problem swojego grzechu. Spójrzmy na trzy rodzaje chrześcijaństwa przedstawione za pomocą trzech obrazów.
Obraz pierwszy

Wyobraź sobie, że nie potrafisz pływać a znajdujesz się w wodzie, na środku głębokiego jeziora. Rzecz jasna toniesz. Niedaleko ciebie, na łódce znajduje się Jezus. Podpływa do ciebie, wstaje i zaczyna ci prawić kazanie. Mówi o tym, co należy robić, by nie utonąć, by utrzymać się na powierzchni. Ty jednak nie słuchasz - tylko toniesz. Pomyśl dlaczego? Czy Jezus cię oszukał? Czy nie powiedział ci prawdy? Nie! Mówił prawdę. Jednak sama intelektualna prawda nie ma mocy wyciągnąć cię z wody. Więcej – w sytuacji w jakiej się znajdujesz - ta prawda nawet do ciebie nie dotrze - nie będziesz zdolny jej słuchać.
Podany przykład jest kompletnie absurdalny – wątpliwą rzeczą jest zaobserwowanie czegoś takiego w życiu. Jednak ten absurd doskonale ilustruje absurd „wiary” (celowo w cudzysłowie) w wydaniu niektórych ludzi - być może niektórych z was. Takim ludziom wydaje się, że wiara to jakaś porcja prawdy o Bogu, wiedzy o Nim. Zna się odpowiedź na 150 pytań katechizmu, zna się na pamięć kilka modlitw i kilkanaście piosenek. I wydaje się, że to wystarcza.
Nie wystarczy - można być ateistą i doskonale znać katechizm, można być kandydatem do bierzmowania, który ma gdzieś ten sakrament a przystępuje do niego z czystego wyrachowania, i który doskonale zalicza pacierz. Oczywiście warto znać katechizm i znać na pamięć różne modlitwy, ale to jeszcze nie jest wiara.
Obraz drugi

Wyjściowa sytuacja jest identyczna - to samo jezioro i ty tonący na jego środku. Tym razem Jezus podpływa bardzo blisko, wyskakuje z łódki i jest bardzo blisko ciebie. Krzyczy ci do ucha - naśladuj każdy mój ruch a utrzymasz się na powierzchni, rób wszystko to, co robię ja Ty jednak zamiast naśladować piękny styl pływania Pana Jezusa idziesz na dno. I znowu warto zadać sobie kilka pytań. Czy Jezus znowu cię oszukał? Czy dał ci zły przykład? Czy zachęcał do czegoś złego? Problem jest gdzie indziej - po prostu sam przykład nie wyciągnie cię z wody. To oczywiste - a jednak wielu ludzi tak rozumie swoją wiarę. Przychodzą do kościoła, by słuchać o dobrym Panu Jezusie, który tak pięknie żył. Szczerze Go podziwiają, nawet uronią łezkę wzruszenia. Patrzą z podziwem na życie wielu świętych - autentycznie się nimi zachwycają. Co przyjdzie jednak z tych wszystkich zachwytów, gdy doświadczają własnej niemocy, własnej słabości. Wiara to coś więcej niż pobożny przykład.
Obraz trzeci

Punkt wyjścia obrazu trzeciego znowu jest identyczny – toniesz na środku jeziora. Tym razem zachowanie Jezusa jest inne. Jezus wyskakuje z łódki i nie prawi ci kazań, i nie wzywa do naśladowania, ale chwyta cię i zaczyna holować - do łódki lub na brzeg. Jezus ratuje ci życie. Na tym polega prawdziwa wiara. To nie jest teoria, to nie jest abstrakcja, ale żywy Jezus, który wchodzi w życie człowieka, by je uratować.
Trzeba jednak jednej rzeczy, która jest potrzebna z twojej strony, by Jezus cię uratował. Trzeba w Jego stronę zawołać - ratunku, pomóż mi. Nie stanie się to jednak, gdy nie uświadomisz sobie swojego stanu - tego, że toniesz, że potrzebujesz pomocy.
Warto przyjrzeć się swojemu życiu. Zobaczyć swoje problemy i grzechy. Może doświadczasz w swoim życiu braku miłości, straciłeś sens życia? Może nękają cię myśli o własnej bezwartościowości i o tym, by skończyć z sobą? Może doświadczasz złości, nienawiści - twojej wobec innych i innych wobec ciebie? Może tak się zaplątałeś, że nie widzisz wyjścia? Doświadczyłeś zranień, poniżenia, odrzucenia? Nie radzisz sobie?
Każdy z nas boryka się z jakimiś problemami, słabościami i grzechami. I do każdego z nas mówi Jezus: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię.” (Mt 11,28)
Jezus chce ci pomóc, chce wejść w twoje życie i uratować cię - zbawić cię. Niezależnie jak nazywa się jezioro, w którym toniesz - chce cię z niego wyciągnąć. Czy zawołasz do niego - ratuj mnie?

Studium Biblii

W tym studium Biblii poznasz historie ludzi, w których życie wszedł Jezus.
1. Przeczytaj Mk 1,40-42.
2. Kto został uzdrowiony przez Jezusa? ................................................................
3. Jakimi słowami prosił o uzdrowienie? ......................................................................
4. Kiedy ostatni raz byłeś u dobrej, szczerej spowiedzi? Czy traktujesz swoje grzechy jak trąd? Co jest trądem twojego życia? Nie musisz wpisywać odpowiedzi na te pytania, ale odpowiedz sobie na nie szczerze.
5. Przeczytaj Mk 2,1-12.
6. Ewangelista nie zapisał imienia sparaliżowanego. Przeczytaj raz jeszcze tekst, we wszystkie możliwe miejsca wstawiając swoje imię (zamiast „paralityk”, „on”, „go” itd. ).
A teraz przepisz wersety wstawiając we wszystkie możliwe miejsca swoje imię (zamiast „paralityk”, „on”, „go” itd.)
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
……………………………………………………………………………………
Czy wierzysz, że Jezus może odpuścić twoje grzechy?
7. Przeczytaj Mk 5,1-43. O jakich cudach przeczytałeś? Opisz je jednym zdaniem - tytułem:
a)............................................................................................................................
b)............................................................................................................................
c).............................................................................................................................
8. Co jest potrzebne ze strony ludzi, by Jezus mógł uczynić cud?
Mk 5,34.36 .............................................................................................................
9. Jaki był największy cud Jezusa, świadczący o Jego niezwykłej mocy?
Mk 16,1-20 .................................................................................................
10. Czy wierzysz w to?...........................................................................................
11. Czy wierzysz, że Jezus swoją mocą może wejść także w twoje życie i zbawić cię? ............................................................................................................
12. Czy chcesz tego?..............................................................................................
Kalendarz liturgiczny
Idź do kościoła znając niedzielną Ewangelię: 12.09.2010—Łk 15,1-32 (krótsza perykopa Łk 15,1-10Radość z nawrócenia grzesznika 19.09.2010—Łk 16,1-13 Przypowieść o nieuczciwym rządcy 26.09.2010—Łk 16,19-31 Przypowieść o bogaczu i Łazarzu 3.10.2010—Łk 17,5-10 Służyć z pokorą 10.10.2010—Łk 17,11-19 Wiara uzdrowionego cudzoziemca

 Spowiedź
Możesz oszukać księdza, ale nigdy Boga i samego siebie. Przypatrz się warunkom sakramentu pojednania. Złamanie któregokolwiek warunku czyni  twoją spowiedź nieważną i świętokradzką.
1. Rachunek sumienia. (Czy przed spowiedzią pomodliłeś do Boga z prośbą o poznanie swoich grzechów, czy zadałeś sobie trud przypomnienia swoich grzechów? Czy zrobiłeś to na podstawie przykazań Bożych, kościelnych, przykazań miłości lub w inny sposób - np. czytając pytania rachunku sumienia w książeczce do nabożeństwa?)
2. Żal za grzechy. (Nie chodzi o słowa - bardzo łatwo jest kłamać. Czy naprawdę żałujesz tego co zrobiłeś złego?)
3. Mocne postanowienie poprawy. (Znowu nie chodzi o formułkę, ale o prawdę twojej woli - czy naprawdę chcesz żyć inaczej?)
4. Spowiedź szczera. (Czy wyznałeś szczerze i do końca wszystkie twoje grzechy? Czy nie zataiłeś czegoś albo udajesz przed sobą, że to co robisz nie jest grzechem?)
5. Zadośćuczynienie. (To nie tylko odmówienie pokuty, ale próba naprawienia tego wszystkiego, co zniszczyłeś grzesząc, wynagrodzenia wszystkich krzywd, które wyrządziłeś)

I ostatnie pytanie - najważniejsze. Czy wierzysz w Boga? I w to, że Bóg może ci odpuścić twoje grzechy? Czy twoje spowiedzi są spotkaniem z Bogiem czy tanią komedią, jaką odgrywasz przed księdzem i swoimi rodzicami?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz